Są takie dni w roku, zazwyczaj w pierwszych jego dniach, kiedy budzę się potwornie głodny. Jestem głody i zjadłbym coś obłędnie pysznego, ale nie wiem na co miałbym ochotę. Takie noworoczne dylematy. W zasadzie powinienem się tego wstydzić, ale wiem, że i Wy tak macie… Wyobraźcie sobie, że tego dnia, Wasza druga połówka, podaje Wam do łóżka gorący chrupiący tost z szynką i obłędnie rozlewającym i ciągnącym się serem…
Składniki:
2 opakowania żółtego sera w plastrach gouda
10 gram masła
10 gram mąki
125 ml mleka
4 grube kromki chlebka z delikatnym miąższem
2 plastry szynki
szczypta pieprzu, soli oraz gałki muszkatołowej
Zaczynam od przygotowania sosu beszamelowego. Na patelni rozgrzewam 10 gram masła, dodaję 10 gram mąki. Kiedy składniki się połączą dolewam 125 ml mleka. Mieszam dokładnie, doprawiam sporą szczyptą gałki, solą oraz pieprzem. Mieszam i podgrzewam tak długo, aż otrzymam kremowy sos. Piekarnik rozgrzewam do 200°C.
Dwie kromki chleba smaruję sosem beszamelowym, na obie nakładam po 2 plastry żółtego sera gouda. Na każdą kromkę kładę gruby plaster szynki i znów kolejne plastry sera. Na wierzchu analogicznie nakładam sos beszamelowy i zakrywam go dwoma kromkami chleba, na które znów nakładam sos beszamelowy i plasterki żółtego sera. Takie składaki zapiekam przez 20 minut w piekarniku.
Kombinacja ta, którą właśnie stworzyłem, nosi z francuskiego nazwę Croque Monsieur czyli nie inaczej jak chrupiący Pan. Drodzy Panowie… jeśli zamierzacie podać tosta swojej Damie, nie zapomnijcie o kapeluszu! Otóż każda dama nosi kapelusz! Jajko sadzone na toście odróżni Chrupiącą Panią od Chrupiącego Pana. Bon Appétit !