Ogórki mają w sobie coś magicznego, uwielbiam ich świeżość i chrupkość. Kocham je w sałatce, ale też często sięgam po nie gdy przygotowuję dania kuchni azjatyckiej – ogórki smakują wyśmienicie również na gorąco. Dzisiaj chciałbym podzielić się przepisem na ogórki marynowane z niezłym twistem, podkręcone kminem rzymskim, aromatyczną miętą oraz kolendrą.
Do przygotowania ogórków potrzebuję:
3 duże ogórki szklarniowe (lub 800 gram ogórków gruntowych)
½ szklanki posiekanej kolendry
¼ szklanki posiekanej mięty
6 ząbków czosnku (obrane i posiekane)
2 łyżki soli morskiej
150 ml octu
200 gram cukru
3 łyżki oleju
1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
2 łyżeczki kminu rzymskiego
Ogórki starannie myje, kroję w długie łódeczki i przekrawam je na kawałki mniej więcej 5 centymetrowe. Przekładam do dużego słoja, dodaję 2 łyżki morskiej soli, mieszam i odstawiam na ok 6 godzin. Ogórki puszczą sok i bardzo się skurczą. Odstane ogórki odcedzam i wyciskam je, by pozbyć się nadmiaru soli. Jeśli wpadniecie na pomysł, by spróbować takiego ogórka, to ostrzegam, że są absurdalnie słone – nie przejmujcie się, takie mają być.
W garnku łączę ze sobą cukier, ocet, olej, kmin rzymski, ostrą paprykę i doprowadzam do wrzenia. Miksturę zdejmuję z ognia i zostawiam do całkowitego wystudzenia.
Odstane i odciśnięte ogórki mieszam z czosnkiem, kolendrą oraz miętą. Zalewam przygotowaną miksturą i wstawiam do lodówki na 24 godziny. Tak przygotowana przekąska na pewno skradnie wasze podniebienia.