Kuchnia koreańska od kliku lat podbija nasz kulinarny rynek. Powstaje coraz więcej restauracji serwujących najlepsze dania a koreańskie produkty spożywcze trafiają do naszych sklepów. Balans między poszczególnymi smakami, konsystencją oraz niesamowite kolory dań zachwycają nasze podniebienia.
W swojej kuchni nie potrafię się już obejść bez koreańskich przypraw a przede wszystkim, aromatycznej papryki gochugaru. Nie dość, że sam nałogowo jej używam, rozkochałem w niej swoich znajomych. Zachęcam Was do zakupu gochugaru, ale także bardzo ostrej i lekko słodkawej pasty gochugang. Jestem przekonany, że obie pozycje zachwycą wszystkich wielbicieli ostrych smaków. Do dzisiejszego gulaszu wykorzystam zarówno gochugaru jak i gochujang.
Pomysł na gulasz z ośmiorniczek pojawił się spontanicznie i przerósł moje oczekiwania. Nie jest to oczywiście klasyczny przepis z kuchni koreańskiej a raczej inspiracja. Smakuje nawet największym przeciwnikom owoców morza!
Do przygotowania dania potrzebuję:
1 dużą cebulę cukrową
2 dojrzałe czerwone papryki
2 ząbki czosnku
500 gramów ośmiorniczek baby
1 łyżkę pasty gochujang
1 łyżkę papryki gochugaru
1 łyżkę sosu sojowego
2 łyżki oleju
zieloną część dymki i prażony sezam do podania
Na dno garnka wlewam olej, rozgrzewam go i dodaję posiekaną cebulę. Kiedy cebula się zarumieni, dorzucam pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę i rozgnieciony czosnek. Następnie ośmiorniczki, pastę gochujang, paprykę gochugaru, sos sojowy. Całość podlewam wodą, tak by pokryła wszystkie składniki. Duszę pod przykryciem, na średnim ogniu przez 30-40 minut. Ośmiorniczki powinny być miękkie, ale nie powinny się rozpadać. Jeśli lubicie bardzo ostre dania, dodajcie więcej pasty gochujang.
Gulasz z ośmiorniczek posypuję zieloną dymką, ziarnami sezamu i podaję z ryżem.
Do zestawu idealnie pasuje kimchi z ananasa z tego przepisu.