Kurczak skąpany w czerwonym winie z dodatkiem marchewki, czosnku, szalotki, aromatyzowany tymiankiem i rozmarynem to francuska klasyka. Eksplozja smaku z każdym kęsem … jesz i po prostu nie możesz przestać…
Do przygotowania dania dla 4 osób potrzebuję:
1 kurczaka z chowu ekologicznego
50 gram boczku wędzonego
1 gałązka selera naciowego
2 marchewki
8 -10 małych szalotek
8-10 pieczarek
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
1 butelka czerwonego wina
3 -4 łyżki masła
2 łyżki mąki
3 liście laurowe
3-4 ziarenka ziela angielskiego
tymianek, rozmaryn
sól i pieprz
Głównym elementem tego dania jest kurczak, dlatego przywiązuję ogromną wagę, by był możliwie jak najlepszej jakości. Zazwyczaj kupuję kurczaka z chowu ekologicznego o wadze nie przekraczającej 1,5 kg. Staram się unikać przerośniętych kurczaków, gdyż wydaje mi się, że taki kurczak nafaszerowany jest chemią. Kurczaka dzielę na 8 części, delikatnie solę i pieprzę oraz oprószam mąką. Boczek kroję w kosteczkę, wytapiam na sporej patelni, do czasu aż zbrązowieje i stanie się chrupki, tak przygotowany boczek przekładam do naczynia w którym będę zapiekał kurczaka w piekarniku, może to być naczynie żaroodporne, albo żeliwna lub ceramiczna gęsiarka. Na wytopionym z boczku tłuszczu przysmażam kurczaka, tak by się zarumienił, robię to partiami dodając 2-3 łyżki masła. Obsmażonego kurczaka przekładam do żaroodpornego naczynia. Następnie obsmażam pieczarki na pozostałym maśle.
Marchewki oraz seler obieram i kroję w plasterki, wrzucam na patelnię i duszę przez chwilę. Podlewam szklanką czerwonego wina. Najlepszym winem do tego dania będzie Burgundy, jeśli nie znajdziecie burgunda, sięgnijcie po Pinot Noir. Kiedy wino delikatnie gotuje się na patelni , mieszam delikatnie, by rozpuścić wszystkie pozostałości po smażeniu boczku i kurczaka. Powstały sos przelewam wraz z warzywami do naczynia w którym mam kurczaka. Dodaję obrane cebulki, ziele angielskie, liście laurowe, tymianek, rozmaryn, obrany czosnek, 1 łyżkę przecieru pomidorowego, podlewam jeszcze odrobiną wina (ok ½ szklanki), dodaję szczyptę soli, pieprzu, zakrywam pokrywką po czym wstawiam do nagrzanego na 180 stopni piekarnika. Wyciągam kieliszek, nalewam do niego wino, siadam na kanapie i rozkoszuję się tym zacnym trunkiem, mam dobrą godzinę na odpoczynek. Kiedy wino się kończy idę do kuchni, sprawdzam, czy sos nie wyparował i czy kurczak się nie przypala, jeśli sosu jest za mało podlewam winem. Ja osobiście bardzo lubię mocny aromatyczny winny sos, jeśli wolicie by sos był lżejszy, możecie podlać kurczaka szklanką bulionu drobiowego. Zmniejszam temperaturę do 160 stopni po czym zostawiam mięso w piekarniku jeszcze na godzinkę. Jeśli sos wydaje się wam zbyt rzadki można go odparować, jeśli jest zbyt gęsty można podlać winem. Kurczaka serwuję prosto z żaroodpornego naczynia. U mnie coq au vin serwowany jest z chrupiącą bagietką oraz dobrym winem – to przepis na udaną kolację ze znajomymi!