Nie wyobrażam sobie świąt bez czerwonego barszczu. Jego aromat przepełnia dom podczas wigilijnej kolacji. To niekwestionowany król stołu. Uwielbiam popijać gorący barszcz prosto z kubka. Gorący i świetnie doprawiony. Dodatek chrupiących tartaletek z ciasta francuskiego sprawia, że zwykły kubek barszczu, zmienia się w wykwintny posiłek. Moim ulubionym barszczem, jest ten z kiszonych buraków, on jednak wymaga wielu dni przygotowań. Uproszczeniem jest gotowy barszcz, dostępny w poręcznym kartonie.
Składniki:
1 litr barszczu czerwonego Krakus
1 ciasto francuskie
500 gram kiszonej kapusty
60 gram suszonych grzybów
2 łyżki masła klarowanego
1 cebula
3 liście laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
garść suszonych śliwek
szczypta soli i pieprzu do smaku
Farsz do tartaletek, to tak naprawdę klasyczna wigilijna kapusta z grzybami. Taki farsz można wykonać dzień, lub dwa dni wcześniej. Grzyby moczę zalewając je wrzącą wodą, kapustę siekam i przekładam na sito, by odciekła. W garnku obsmażam na klarowanym maśle, posiekaną w kostkę cebulę, dodaję kapustę, ziele angielskie i liście laurowe. Dodaję pokrojone grzyby, oraz wodę w której się moczyły. Gotuję na niewielkim ogniu pod przykryciem około godziny. Po tym czasie usuwam z kapusty liście laurowe, dodaję śliwki, mieszam i duszę jeszcze przez 30 minut pod przykryciem.
Foremki do tartaletek smaruję masłem. Z ciasta francuskiego wycinam kawałki, które wpasują się w foremkę, tworząc koszyczek. Koszyczki z ciasta francuskiego zapiekam przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Upieczone tartaletki napełniam farszem. Barszcz czerwony Krakus, przelewam do rondelka i podgrzewam, ale staram się go nie zagotować. Kubek aromatycznego barszczu podaję z tartaletkami.