Granat to symbol długowieczności, uznawany za koncentrat życia. Jego walory zdrowotne można wymieniać w nieskończoność: poprawia nastrój, chroni serce, zapobiega stanom zapalnym, reguluje równowagę hormonalną, leczy impotencję i spowalnia procesy starzenia. Obecnie w naszych sklepach granatów jest od zatrzęsienia, dlatego warto z tym owocem poeksperymentować w kuchni. Zainspirowany przez mojego mistrza Yotam’a Ottolenghi, postanowiłem przyrządzić tą niesamowitą przystawkę, bazującą na połączeniu oberżyny z maślanką i granatem. Prostota, a zarazem nieszablonowość tego dania, zaskakuje swoim smakiem i przywołuje wspomnienia letnich dni.
Do przygotowania przystawki dla 4 osób potrzebuję:
2 spore bakłażany podobnej wielkości
75 ml oliwy z oliwek
1 granat
2 łyżeczki za’atar*
sól
*W skład mojej dzisiejszej mieszanki za’atar wchodzą: 2 łyżeczki sumaku, 2 łyżeczki prażonego sezamu, 1 łyżeczka suszonego majeranku oraz 2 łyżeczki suszonego tymianku. W tym przepisie możecie zastąpić za’atar tymiankiem.
Do przygotowania sosu potrzebuję:
200 ml maślanki (oczywiście naturalnej)
200 ml gęstego jogurtu greckiego
1 ząbek czosnku
2 łyżeczki oliwy z oliwek
sól i pieprz
Zaczynam od rozgrzania piekarnika do temperatury 220 stopni, zależy mi, by piekarnik był mocno rozgrzany, w innym wypadku bakłażan zamiast się piec, będzie się dusił. Bakłażany przecinam wzdłuż na pół, nie zdejmuję z nich ogonka, który też przecinam, będzie się pięknie prezentował na talerzu. Miąższ bakłażana nacinam głęboko w krateczkę, uważając by nie przeciąć zewnętrznej skórki. Pędzelkiem spożywczym nakładam sporą ilość oliwy z oliwek na każdą połówkę bakłażana. Bakłażana posypuję za’atarem lub tymiankiem tak, by część ziół wpadła do naciętego wnętrza bakłażana, lekko solę. Połówki układam przeciętą częścią do góry na brytfance wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam do rozgrzanego piekarnika na 40-45 minut.
W międzyczasie przecinam owoc granatu na pół, granat przeciętą stroną kładę na dłoni nad miską i pukam trzonkiem noża w skórkę tak, by wypadły wszystkie ziarenka. Powtarzam to z drugą połówką granatu. Aby przygotować sos, mieszam maślankę, jogurt, rozgnieciony praską ząbek czosnku, oliwę, odrobinę soli i pieprzu. Wyciągam bakłażany z piekarnika, przekładam na talerze, każdą część bakłażana posypuję granatem i polewam wcześniej przygotowanym sosem z maślanki, całość pieprzę i posypuję raz jeszcze ziarnami granatu. Voilà! Pyszna, intrygująca przystawka gotowa!